I oto efekt tych zmagań ze smutkiem w kuchni!
Tarta truskawkowa z koglem moglem pod pierzynką z bezy :)
Składniki:
- ciasto francuskie (opakowanie gotowego ciasta)
- truskawki - 300 g
- 2 średnie brzoskwinie
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- szczypta przyprawy korzennej
Blaszkę wykładamy ciastem francuskim. Truskawki i brzoskwinie kroimy w plasterki i układamy na blaszce. Z żółtek ucieramy kogiel mogiel z cukrem pudrem i zalewamy owoce. Posypujemy przyprawą korzenną. Z białek ubijamy pianę z cukrem pudrem na sztywno. Tak ubite białka nakładamy na owoce i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C. Pieczemy ok 30-40 minut, aż piana będzie miała złoty kolor. Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.
Wiem, że przepis miałam umieścić w weekend, ale niestety złośliwość przedmiotów martwych dała o sobie znać... Mam nadzieję, że pomimo opóźnienia będzie Wam smakowało!
SMACZNEGO!
Nie ma bata, takie ciasto juz na pewno pomoze na chandre :)
OdpowiedzUsuńa taki upieczony kogel nie smakuje po prostu jak jajo?
OdpowiedzUsuńkogiel mogiel łączy się sokiem z owoców i bynajmniej jak jajo nie smakuje :) zapraszam do przetestowania. a po testach poproszę o komentarz z opinią :)
OdpowiedzUsuń